Jeździec Znikąd |
Jeździec Znikąd (The Lone Ranger) to film
przygodowy Gore'a Verbinskiego z 2013 roku, dystrybuowany przez Disney.
Opowiada on o perypetiach stróża prawa Johna Reida, w którego wcielił się Armie
Hammer chcącego pomścić śmierć swoich towarzyszy (a przede wszystkim swojego
brata) oraz pozytywnie zakręconego, ekscentrycznego Indianina, Tonto (w tej
roli znakomity Johnny Depp).
John, młody,
stroniący od używania przemocy prokurator, wraca po ukończeniu studiów
prawniczych w swoje rodzinne strony, gdzie szybko okazuje się, że wyuczone
zasady a także jego ideały i światopogląd zostaną zrewidowane przez brutalność
życia na prowincji. Stróż prawa przekonuje się na własnej skórze, jak łatwo
wpaść w zasadzkę oraz jak dużo trzeba mieć szczęścia aby ujść z niej bez
większego szwanku. Na horyzoncie wydarzeń maluje się również nieprzyjemna wizja
rychłego rozgorzenia konfliktu z Indianami. Wszystko to sprawia, że prokurator
postanawia założyć maskę i samemu wymierzać sprawiedliwość, w czym wspierać go
będzie Tonto.
Tonto, przesądny
Indianin, usiłujący nawiązać kontakt z przodkami a jednocześnie twardo
stąpający po ziemi w innych kwestiach (ciągle prowadzi "wymiany"
towarów, również z już nieżywymi), jest zupełną przeciwnością młodego
prokuratora. Dzięki temu zawiązuje się między nimi szczególny rodzaj przyjaźni
a ich przepychanki słowne są przezabawne i sprawiają, że obydwie postacie
wydają się być bardziej realne a zarazem kolorowe, inne od siebie,
charyzmatyczne (każda na swój sposób).
Dwójka przyjaciół
będzie chciała wspólnie pomścić śmierć pozostałych stróży prawa, tym samym
wpadając na trop szeroko zakrojonego spisku dwójki braci, których to Tonto
spotkał przed laty. Wskazał on im źródło rzeki, a tym samym niepojętej ilości srebra) w zamian za
tandetny zegarek. Była to fatalna wymiana handlowa.
Jeździec Znikąd jest filmem przepełnionym
zarówno zabawnymi wydarzeniami, jak i krwawymi strzelaninami. Dialogi bohaterów
są naturalne, niewymuszone, śmieszne, postaci charakterystyczne, gra aktorska
stoi na najwyższym poziomie. Również polskie tłumaczenie jest dobre (napisy).
Niestety tego samego nie mogę powiedzieć o polskim dubbingu, który w moim
przekonaniu odstaje poziomem od produkcji. Jednak samo powstanie wersji z
dubbingiem sprawia, że na film możemy wybrać się całą rodziną, z dziećmi, które
mogłyby nie nadążyć czytać napisów. To, co może nieco dziwić to fakt, że w
produkcji muzyki było jak na lekarstwo, pojawia się dopiero pod sam koniec
filmu, no ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
Czy nietypowa
przyjaźń między głównymi bohaterami ma rację bytu? Czy zdołają oni zaprowadzić
porządek na Dzikim Zachodzie? Warto przekonać się o tym samemu, wybierając się
na film do kina. Naprawdę warto, polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz