WiMP to muzyczny
serwis streamingowy, działający na tej samej zasadzie co jego bliźniacze usługi
- Spotify i Deezer. W serwisie dostępnych jest ponad 20 milionów utworów (1,7
miliona płyt). Cały czas usługa jest poszerzana o nowych artystów i albumy.
Usługa dostępna jest w Norwegii, Danii, Szwecji, Niemczech a od niedawna również
w Polsce.
Ceny w naszym kraju
ustalono na poziomie 9,99 zł w przypadku abonamentu Basic, pozwalającego na
nielimitowane odtwarzanie muzyki na komputerze PC/Mac (poprzez aplikację WiMP)
oraz 19,99 zł w przypadku gdy chcemy słuchać muzyki również na urządzeniach typu
tablet, telefon komórkowy lub urządzenia sanos. Co ciekawe, partnerami WiMPa w
Polsce jest platforma n (za 19,99 zł z usługi można korzystać również na jej
turbo dekoderach) a także Play (za 19,99 zł mamy nielimitowany dostęp do usługi
z telefonu i nie jesteśmy obciążani kosztami transferu danych, usługa jednak
jest dostępna tylko dla klientów abonamentowych).
Sam "wachlarz
muzyczny" dostępny w aplikacji jest dość szeroki, nie odbiega znacząco od
tego, co znajdziemy w Deezerze czy Spotify jednak zdecydowaną zaletą usługi w
porównaniu do konkurencji jest duży wybór muzyki polskojęzycznej.
Jeżeli zaś chodzi o
aplikację na komputery PC, na jej stronie głównej znajdziemy promowane
playlisty, top albumów, płytę tygodnia oraz listę nowych utworów i krążków.
Kolejnym "działem" programu są Polecane, gdzie znajdziemy polecane albumy, utwory, reedycje, utwory retro, utwór tygodnia, retro album tygodnia a także losowo polecane albumy.
"Pod" Stroną główną, Polecanymi,
Playlistami i Gatunkami znajdziemy część "Moja
muzyka", gdzie zgromadzone są listy naszych ulubionych artystów,
albumów, piosenek i playlist (do ulubionych, artstów i albumy dodajemy klikając
na gwiazdkę znajdującą się obok nazwy artysty/tytułu płyty lub klikając prawym
przyciskiem myszki i wybierając opcję "dodaj do ulubionych", w
przypadku pojedyńczych utworów)
Podczas korzystania
z aplikacji nie natrafiłem na żadne większe problemy czy utratę stabilności,
jedyne, do czego mógłbym się w chwili obecnej "przyczepić" to dość
długie włączanie się programu i to, że wymaga on bibliotek Adobe AIR do
instalacji i działania.
Czy usługa ma szanse
na powodzenie w naszym kraju? Mam nadzieję, że tak, zważywszy na ciągle
poszerzaną ofertę muzyczną i rozsądne ustalenie progów cenowych (wszak 9,99 zł
to koszt zaledwie jednej kawy w kawiarni).
Nie pozostaje mi nic
więcej, tylko czekać na uruchomienie w naszym kraju równie dużej usługi
streamingowej, tym razem wideo. Może Netflix?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz