06 sierpnia 2013

Rammstein - Mutter (2001) - recenzja albumu

Rammstein - Mutter (2001)
Mutter to wydany w 2001 roku, trzeci studyjny album popularnej, niemieckiej grupy metalowej, Rammstein. Recenzje poprzednich alumów: Herzeleid i Sehnsucht przeczytacie tutaj i tutaj. Na płytę składa się jedenaście (w wydaniu japońskim dwanaście) utworów.

Album otwiera utwór Mein Herz Brennt, z którego początkowe słowa zaczerpnięto z popularnej, niemieckiej dobranocki dla dzieci Piaskowy Dziadek, z tą różnicą, że tu Till opowiada makabryczną historię z demonami i duchami zakradającymi się do dziecięcych łóżek. Kolejnym utworem jest Links 2-3-4, stanowiący odpowiedź na bezpodstawne zarzuty wobec zespołu, jakoby miał promować faszyzm. Till śpiewając, że jego serce bije po lewej stronie daje do zrozumienia, że nie podziela prawicowych poglądów. Trzecim utworem z albumu Mutter jest niezwykle popularny i przebojowy Sonne, który głównie za sprawą teledysku na myśl przywodzi historię Królowej Śnieżki. Po Sonne przychodzi czas na Ich Will, który opowiada o żądzy władzy i sławy, za wszelką cenę. Następnie poznamy dynamiczny Feuer Frei, który został wykorzystany również w filmie akcji xXx, natomiast sam w sobie idealnie oddaje to, w jaki sposób wyglądają koncerty grupy, pełne dynamizmu, ognia i efektów specjalnych. Tytułowy Mutter natomiast jest przygnębiający, mówi o osobie powstałej prawdopodobnie w warunkach laboratoryjnych, która nie ma ani imienia ani rodziców.

Drugą połowę albumu stanowią Spieluhr, w którym gościnnie "wystąpiła" Khira Lindermann, córka Richarda Kruspe'a, który miał romans z byłą żoną Tilla. Zespół nie byłby sobą, gdyby nie powróciły tematy dewiacji seksualnych. Mamy więc tu Zwitter, którego bohaterem jest zakochane w sobie i samowystarczalne połączenie kobiety i mężczyzny. Po Zwitter jest Rein Raus o ostrym seksie, następnie Adios o narkotykowym haju. Album zamyka klimatyczny utwór Nebel, mówiący o żegnających się kochankach.

Rammstein
Album dostępny jest zarówno w wersji cyfrowej (np. w iTunes Store), jak i tradycyjnej. To drugie wydanie tradycyjnie już wzbogacone jest o książeczkę z tekstami utworów. Warto zauważyć, że użyto do niej wysokiej jakości, lakierowany papier, co sprawia, że przeglądając ją mamy wrażenie obcowania z produktem najwyżej jakości. Skoro już jesteśmy przy książeczce, pewne kontrowersje może budzić sama okładka płyty, do stworzenia której użyto zdjęcie martwego płodu. Wnętrze bookleta jest wykonane w podobnej stylistyce, z tą różnicą, że znajdują się tam zdjęcia członków zespołu.

Na Mutter znajdziemy zarówno mechaniczny trash, ballady, łagodne refreny jak i nastrojowe, poruszające utwory.
Osobiście uważam ten krążek za kwintesencję stylu Rammstein a charakterystyczna dla grupy marszowa rytmika sprawia, że nie mamy wątpliwości z czyją twórczością obcujemy. Sam Mutter wyraźnie sprawia wrażenie, że wyrósł z poprzedniej twórczości grupy, jest pełniejszy, Till nieporównywalnie lepiej radzi sobie ze śpiewaniem ballad, przy czym zespół nie zatracił swojej wyjątkowości. Polecam każdemu fanowi mocniejszych brzmień.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz