29 września 2013

iTunes - recenzja aplikacji dla systemu Windows

iTunes jest jednym z najpopularniejszych odtwarzaczy muzyki. Dostępny jest dla systemów osx od Apple or Windows od Microsoft. Poniższa recenzja dotyczy wersji na systemy Microsoftu.

To, co odróżnia program na tle konkurencji to jego sposób wyświetlania naszej muzycznej biblioteki - nie w formie folderów a jako całości, którą możemy dowolnie sortować i filtrować. Oczywiście zakładając, że mamy porządek w tagach. W takim wypadku program sprawuje się wręcz rewelacyjnie, wszystko jest zawsze błyskawicznie dostępne, na swoim miejscu, pod ręką, znalezienie żadnego utworu nie powinno stanowić najmniejszego nawet problemu. Dodatkowo, jeśli do naszej kolekcji  pododawane są okładki albumów, całość wygląda jeszcze bardziej przejrzyście i estetycznie, jeśli okładek jednak nie mamy, możemy spróbować dodać je automatycznie poprzez odpowiednią funkcję z menu.

Pomimo swojego rozbudowania, interfejs programu jest niezwykle prosty. Jest to zarówno zaleta, gdy chcemy skorzystać z podstawowych funkcji, jakie udostępnia aplikacja, jak i wada, zwłaszcza dla użytkowników Windowsa, gdy chcemy użyć mniej popularnych funkcji lub dostosować program do swoim upodobań. Domyślnie na górnej belce aplikacji znajdziemy menu z podstawowymi opcjami, kontrolki odtwarzania, informacje na temat aktualnie odtwarzanego utworu, suwak głośności, przyciski powtarzania i odtwarzania losowego, przycisk playlisty oraz pasek wyszukiwania. Moim zdaniem najczęściej będziemy używać tego ostatniego, zwłaszcza gdy mamy dość dużo muzyki.


Nieco niżej do naszej dyspozycji oddano przyciski pozwalające na wyświetlanie kolekcji według utworów, wykonawców, albumów, gatunków, wideo oraz list utworów. Dodatkowo możemy włączyć wyświetlanie pełnego paska menu (niestety znacząco obniża to estetykę interfejsu), aby to zrobić należy użyć klawiszy [ctrl][B] lub wcisnąć lewy alt a następnie wybrać pozycję widok/pokaż pasek menu. Przydatny może się okazać również pasek statusu ([ctrl][/]), który wyświetla ilość utworów z naszej kolekcji/aktualnie odtwarzanej playlisty/albumu lub wykonawcy a także czas w minutach.

Program należy pochwalić również za bardzo szerokie możliwości opisywania plików tagami, uwagami a nawet zapisywanie tekstów utworów. Umiejętne użycie tych funkcji pozwala na wykorzystanie w pełni tzw. Inteligentnych playlist, które mogą być w pełni zautomatyzowane a ich dostosowywanie jest ograniczone właściwie tylko przez naszą wyobraźnię. Bez problemu możemy na przykład stworzyć listę utworów, których ostatnio słuchaliśmy ponad pół roku temu, dodatkowo ograniczyć ją do konkretnego gatunku muzycznego i wyłączyć z niej te utwory, które pominęliśmy więcej niż 13 razy. Wszystko zrobi za nas aplikacja, my musimy dać jej tylko wskazówki. Oczywiście oprócz inteligentnych playlist możemy tworzyć również standardowe, do których muzykę dodajemy samemu.


Menu preferencji nie jest zbyt rozbudowane, polecam jednak sprawdzenie funkcji wyrównania poziomu dźwięku, dzięki czemu ustrzeżemy się sytuacji, gdy jeden album jest głośniejszy a drugi cichszy. Co może wydać się dziwne, w menu preferencji zabrakło korektora dźwięku. Aby do niego się dostać należy wejść do menu widok/pokaż korektor dźwięku, lub bezpośrednio, poprzez użycie kombinacji klawiszy [ctrl][shift][2]. Użytkowników, którzy cenią sobie miejsce na pulpicie na pewno zadowoli możliwość korzystania z tzw. miniodtwarzacza ([ctrl][shift][1]), który wyświetla jedynie podstawowe kontrolki.


To, co odkryłem dopiero po dłuższym korzystaniu z aplikacji to naprawa tego, co mnie na początku bardzo denerwowało w widoku wykonawców - alfabetyczne sortowanie albumów. Można to jak się okazuje zmienić, jednak opcja ta nie jest na pierwszy rzut oka widoczna - należy wejść do menu widok a następnie opcje widoku (lub [ctrl][J]), gdzie można ustawić zarówno wielkość grafik albumów jak i sposób ich sortowania. Z ważniejszych skrótów klawiaturowych, z których korzystam bardzo często polecam również kombinację [ctrl][L], która podświetla aktualnie odtwarzany utwór.


iTunes to nie tylko odtwarzacz muzyki, wideo i podcastów ale także sklep z muzyką i wypożyczalnia filmów, jednak te funkcje będą szerzej opisane w kolejnej recenzji. iTunes jest bardzo estetycznym i wygodnym programem (jeśli mamy uporządkowaną muzykę) jednak momentami potrafi być lekko nieintuicyjny. W przypadku wersji dla Windowsa jego problemem jest niestety dość niska wydajność, co o ile w przypadku słuchania muzyki nie przeszkadza, o tyle jako odtwarzacz wideo praktycznie go dyskwalifikuje. Najnowszą wersję aplikacji możecie pobrać pod adresem: http://www.apple.com/pl/itunes/download/



Masz jakieś pytania lub sugestie? Napisz komentarz :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz