Kindle Keyboard,
znany wcześniej jako Kindle trzeciej generacji to 6-calowy czytnik e-booków,
który zadebiutował na rynku w 2010 roku. W sprzedaży międzynarodowej możemy
znaleźć go w dwóch wersjach: z wifi oraz z wifi + 3g. Ta druga opcja pozwala
nam na korzystanie ze sklepu amazona, wikipedii i przeglądarki również tam,
gdzie nie mamy zasięgu wifi. Łączność "komórkowa" działa również na
terenie naszego kraju, urządzenie łączy się z siecią, której zasięg jest w
danej chwili najsilniejszy. Co prawda, transmisja może być limitowana do 50 MB
miesięcznie jednak mimo to bezpłatny Internet w naszym urządzeniu może być
pomocny w kryzysowych sytuacjach, np. można sprawdzić mapę będąc na
zagranicznych wczasach, nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów.
Największą zaletą
czytnika jest jego ekran e-ink o podwyższonym kontraście. Zastosowanie tej
technologii sprawia, że odczucia z czytania książki na urządzeniu są zbliżone
do tego, jak czyta się tradycyjną książkę. Nawet po długotrwałych sesjach,
wzrok się nie męczy, ekran nie razi a poza tym jest bardzo czytelny również
"w słońcu". W ustawieniach urządzenia do dyspozycji użytkownika
oddano trzy kroje i osiem rozmiarów czcionki. Można również dostosować do
własnych preferencji odstępy między wierszami a także ilość wyrazów na wers.
Kolejną opcją jest syntezator mowy, fabrycznie tylko w wersji angielskiej.
Wszystkie czcionki są czytelne, wystarczająco kontrastowe zaś liczne ustawania
ich wielkości sprawiają, że z Kindla mogą bez problemów korzystać również osoby
z wadami wzroku.
Podczas czytania
książki mamy możliwość tworzenia notatek i podkreśleń, do których możemy w
dowolnym momencie powrócić a także udostępnić znajomym przy użyciu facebooka.
Książki umieszczone
w pamięci (do naszej dyspozycji przeznaczono około 3 GB pamięci) możemy
sortować według ostatnio używanych, tytułu i autora. Mamy również możliwość
tworzenia kolekcji (każda książka może być przyporządkowana do kilku kolekcji).
Miłym gestem ze
strony amazonu są dwa słowniki wgrane do pamięci nowego urządzenia. Są to
monolingualne Oxford Dictionary of English oraz The New Oxford American
Dictionary (nic nie stoi na przeszkodzie abyśmy do pamięci wgrali własne
słowniki, na przykład słownik angielsko-polski BuMato, który jest bezpłatny).
Korzystanie ze słowników jest o tyle wygodne, że mamy do nich dostęp nie
wychodząc z książki którą aktualnie czytamy, wystarczy, że zaznaczymy kursorem
słowo, którego znaczenia nie znamy a w ramce pojawi się jego definicja.
Równie ważną zaletą
jest wbudowana w urządzenie bateria. Zakładając, że będziemy czytać codziennie
przez godzinę, powinna wystarczyć na dwa miesiące (przy wyłączonym wifi i 3g).
Ładowanie zaś nie jest długie, czytnik po około 3-4 godzinach jest w pełni naładowany.
Do zasilania baterii używamy przewodu mini USB-USB dołączonego do urządzenia,
podłączając je do komputera lub ładowarki USB (nie jest dołączona do zestawu, jednak
bez problemu działają standardowe ładowarki USB np. od telefonów komórkowych).
Warto zauważyć, że
Kindle Keyboard, w przeciwieństwie do swoich następców, ma zarówno gniazdo
mini-jack na słuchawki jak i wbudowany głośnik co pozwala na odtwarzanie
audiobooków lub zwykłych plików mp3 (co nie jest zbyt wygodne).
Jaka jest dostępność
książek na urządzenie? Zagranicznych - ogromna (za sprawą genialnego Kindle
Store, dostępnego również z poziomu menu), polskich - nieduża jednak widać w
tej kwestii postępy. Jednak w przypadku polskich tytułów jesteśmy raczej
skazani na zakupy w zewnętrznych księgarniach (pamiętajmy aby kupować pliki
.mobi, plików .epub Kindle niestety nie obsługuje) lub samodzielne ich
przygotowywanie (do czego warto użyć bezpłatnego programu Calibre, który jest
jednak nieco skomplikowany w obsłudze). Co ciekawe, nawet książki przygotowane
przez siebie, można dostarczyć na czytnik przez Internet (wysyłając jako
załącznik na specjalny adres e-mail, dostępny w ustawieniach konta amazon) więc
nie ma konieczności podłączania go do komputera.
Czy zakup Kindla
jest opłacalny? Trzeba sobie odpowiedzieć sobie na pytanie: ile i co czytam?
Jeśli czytamy dużo, zakup się zwróci (w przypadku polskich książek będzie to
trwało nieco dłużej bo obecnie różnica w cenie pomiędzy publikacją
elektroniczną a tradycyjną, papierową nie jest zbyt duża, w przypadku książek
zagranicznych możemy liczyć na znaczną różnicę w cenach a także częste
promocje) jeśli czytamy mało, zakup może być opłacalny jeśli książki będziemy
sobie przygotowywać sami (pomijam kwestie moralne takiego działania) lub jeśli
czytujemy trudnodostępne książki anglojęzyczne.
Jako ciekawostkę
dodam, że w czytniku jest ukrytych kilka funkcji dodatkowych: dwie gry
(uruchamia się je przy pomocy kombinacji klawiszy {Shift][Alt][M] a także
możliwość tworzenia zrzutów ekranu [Alt][Shift][G], które są zapisywane w
pamięci urządzania jako pliki .gif.
Podsumowując, Kindle
Keyboard jest urządzeniem bardzo udanym, godnym uwagi, dobrze leżącym w dłoni,
prostym w obsłudze. Nie musimy go często ładować a książki możemy czytać w
pełnym słońcu. Fizyczna klawiatura znacznie ułatwia pisanie notatek i
obsługiwanie słownika. Samo urządzenie, mimo, że plastikowe, wykonane starannie
i dobrze spasowane. Polecam każdemu wielbicielowi książek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz